Pierwszy australijski łazik księżycowy: co powinieneś wiedzieć o „Roo-Verze”

Australijska Agencja Kosmiczna, oficjalnie założona w 2018 roku, jest jedną z najmłodszych organizacji zajmujących się badaniami kosmicznymi na świecie. W przeciwieństwie do wielu swoich rówieśników Australijska Agencja Kosmiczna nie uruchomiła jeszcze statku powietrznego bezzałogowy łazik na powierzchnię Księżyca, co stanowi jeden z głównych punktów wyjścia w badaniach przestrzeni kosmicznej. Jednak wkrótce się to zmieni, gdy Australia przygotuje swój pierwszy łazik o wyjątkowo uroczej nazwie.

Australijska Agencja Kosmiczna ogłosiła dzisiaj, że po długim procesie składania wniosków i głosowania, wybrała nazwę dla swojego obiektu pierwszy łazik księżycowy: „Roo-ver”. Nazwa zapewniła 36% końcowego głosowania, pokonując inne nazwiska, w tym Coolamon, Kakirra i Mateship.

👋 Pozdrów Roo-vera.

Mieszkańcy 🇦🇺 przemówili. Po prawie 20 000 głosów zwyciężył Roo-ver.

Nie możemy się doczekać, aż podzielimy się z Wami podróżą Roo-vera wyruszającego w historyczną misję Artemidy na Księżyc z @nasa.

Ucz się więcej: https://t.co/V4WoOOodIqpic.twitter.com/3PFyobmXrD

— Australijska Agencja Kosmiczna (@AusSpaceAgency) 5 grudnia 2023 r

Nazwę nadała mieszkanka Nowej Południowej Walii o imieniu Siwa, która uważała, że ​​jest to najlepszy sposób na zaprezentowanie australijskiej dumy i dziedzictwa.

„Nasz łazik księżycowy zasługuje na nazwę na cześć czegoś ikonicznego australijskiego, odzwierciedlającego australijskiego ducha, gdy rozpoczynamy to nowe przedsięwzięcie” – czytamy w oświadczeniu Siwy na stronie internetowej Strona Agencji. „Kangura jest częścią herbu Australii i nadszedł czas, aby australijska nauka wykonała kolejny skok w przestrzeń kosmiczną”.

Szacuje się, że moduł Roo-ver waży około 20 kilogramów (ok. 44 funty) i jest mniej więcej wielkości walizki podróżnej. Urządzenie będzie półautonomiczne i będzie wykonywać zautomatyzowane dyrektywy, a jednocześnie wykonywać bezpośrednie polecenia kontroli misji.

Roo-ver zostanie wysłany na Księżyc w ramach Misje NASA Artemis w 2026 roku. Przewiduje się, że łazik wyląduje gdzieś na południowym biegunie Księżyca, gdzie spędzi czas przez około dwa tygodnie czasu ziemskiego (około pół dnia na samym Księżycu) na zbieranie próbek regolitu analiza. Celem tego jest weryfikacja teorii mówiących, że regolit może zawierać cząstki tlenu. Jeśli okaże się, że tak jest, może to być poważny przełom w podróżach kosmicznych, ponieważ tlen jest niezbędny do przeżycia astronautów i tworzenia paliwa rakietowego.

Australijska Agencja Kosmiczna ma nadzieję, że zaangażowanie się w tym krytycznym momencie badań kosmicznych pomoże w postępie rozwijającego się w kraju przemysłu kosmicznego, co z kolei, miejmy nadzieję, doprowadzi do rozwoju nowych i interesujących technologia.

„Od produkcji po górnictwo, zdrowie i naukę oraz technologie krytyczne, takie jak sztuczna inteligencja i Robotyka – eksploracja kosmosu wymaga umiejętności i możliwości ze wszystkich tych dziedzin” – podaje Agencja powiedział na swoim strona internetowa. „Dzięki zaangażowaniu australijskiego przemysłu w pierwszą australijską misję na Księżyc możemy osiągnąć postęp tych gałęzi przemysłu, jednocześnie pobudzając naszą gospodarkę i tworząc miejsca pracy teraz i w przyszłości Pokolenie."