Batalion czołgów 761.: Mistrzowie Shermana i Stuarta z II wojny światowej

Podczas II wojny światowej powstały jedne z najbardziej znanych i odnoszących największe sukcesy machin wojennych w historii. Czołgi rzeczywiście odegrały znaczącą rolę w konflikcie, a w czasie wojny w samych Stanach Zjednoczonych wyprodukowano 86 000 takich czołgów. Państwa Osi dysponowały kilkoma potężnymi modelamii stanowili zagrożenie, któremu alianci musieli stawić czoła.

Maszyny takie jak M3 Stuart wykonały dla aliantów ogromną ilość ciężkich ładunków i Stuart jest nadal używany w niektórych siłach zbrojnych. Chociaż długowieczność takiego niezłomnego bojownika jest godna pochwały, w równaniu kryje się coś więcej. Takie pojazdy byłyby oczywiście niczym bez żołnierzy, którzy je obsługiwali, konserwowali i ogólnie używali.

761. batalion czołgów był tylko jednym z istotnych elementów ogromnej, wszechstronnej machiny wojennej, która ostatecznie doprowadziła aliantów do zwycięstwa, a ich historia jest fascynująca. Przyjrzyjmy się powstaniu batalionu zwanego Czarnymi Panterami, jego roli w wojnie i dziedzictwu.

II wojna światowa była czasem transformacji dla sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. W czerwcu 1942 r Magazyn Życie w raporcie wskazano, że istniał ruch na rzecz uczynienia wojska bardziej włączającym.

Niestety, historia pokazała, że ​​jest jeszcze wiele do zrobienia, aby w dalszym ciągu zwalczać uprzedzenia. W „Integracja Sił Zbrojnych 1940-65”, Morrisa J. MacGregor pisze o działaczach na rzecz praw obywatelskich: „chociaż ich głównym celem była segregacja, ich kampania była skierowana przeciwko wszelkim formom dyskryminacji, zwłaszcza w siłach zbrojnych.” W wyniku takiej dyskryminacyjnej polityki 761 Dywizja została utworzona w kwietniu jako batalion afroamerykański w Luizjanie 1942.

Obóz w Teksasie wkrótce stał się bazą macierzystą batalionu, gdzie przeszli znacznie dłuższe szkolenie niż było to typowe: dwa lata. Oznaczało to, że zanim 761 Dywizja została rozmieszczona, posiadała ona rozległe doświadczenie z czołgami, na których szkoliła się, m.in. M5 Stuarta i Shermana. Stały się bezcennym nabytkiem dla aliantów.

761. batalion czołgów, składający się z 676 żołnierzy i 36 oficerów, z których 30 było także Afroamerykanami, przybył w kluczowym momencie konfliktu. W październiku 1944 roku, po wsparciu mjr. gen. J. Lesley McNair, która chciała, aby różnorodne oddziały miały szansę służyć swojemu narodowi według własnego uznania, udali się na plażę Omaha, gdzie po raz pierwszy naprawdę zmierzyli się z wrogiem.

listopad 7 tego roku batalion stoczył pierwszą bitwę z 26. Dywizją Piechoty pod Morville-les-Vic. Wojska niemieckie zostały wyparte z miasta. Czołowi członkowie batalionu, tacy jak sierż. Warren Crecy i sierż. sztabowy. Ruben Rivers tak wyróżnili się w walce tego dnia, że ​​za swoje czyny przynieśli im Srebrne Gwiazdy. W ciągu kilku dni 761 Dywizja pokazała, że ​​jest potężną i zdolną siłą bojową.

Po Morville-les-Vic 761 Dywizja miała w trakcie wojny odzyskać kolejnych 29 miast. Walczyli przez nieco ponad sześć kolejnych miesięcy (przerywając tylko dlatego, że sama wojna dobiegła końca).

kpt. Johna D. Long z Czarnych Panter, jak zaczęto nazywać batalion, bardzo jasno przedstawił swoją obietnicę złożoną 761 Dywizji. Powiedział, Narodowe Muzeum II Wojny Światowej relacjonuje: „Przysięgałem sobie, że nigdy nie pojawi się nagłówek mówiący, że ja i moi ludzie stchórzyliśmy”. Ich odwaga z pewnością zwyciężyła bitwa o Morville-les-Vic, która według Longa była o wiele trudniejsza, niż się spodziewano: „To była piekło; moi ludzie byli tygrysami, walczyli jak doświadczeni weterani”.

Pod koniec wojny nie było już wątpliwości, że batalion właśnie taki stał się. Cytat z Jednostki Prezydenckiej z 1978 r uhonorowali ich „niezłomnego ducha walki i oddanie służbie”, zauważając, że „odzwierciedlają one wielką zasługę 761. batalionu czołgów, armii Stanów Zjednoczonych, i to To była rzeczywiście wzniosła i zasłużona pochwała i wielką niesprawiedliwością było to, że Czarne Pantery musiały przezwyciężyć takie uprzedzenia, aby wykazać się godnością z tego.

W sumie ponad milion Afroamerykanów służyło Stanom Zjednoczonym w pewnym charakterze podczas II wojny światowej. Wysiłki każdego z nich i każdego sojusznika, który walczył o swoje prawo do tego, w bardzo realny sposób doprowadziły do Rozkaz wykonawczy nr 9981 z lipca 1948 r, z którym Prezydent Harry S. Truman położył kres segregacji w siłach zbrojnych.