Recenzja aparatu Lenovo Mirage: fotografia VR dla opornych

Możemy otrzymać prowizję od zakupów dokonanych za pośrednictwem linków.

Rzeczywistość wirtualna zyskuje na popularności, ale co zrobić, jeśli chcesz tworzyć treści dla nowych zestawów słuchawkowych, a nie tylko je konsumować? I tu z pomocą przychodzi kamera Mirage firmy Lenovo. Wprowadzony na rynek dzisiaj wraz z samodzielnym zestawem VR Mirage Solo, jest to kamera z dwoma czujnikami, zaprojektowana do robienia zdjęć i filmów 3D bez konieczności posiadania uprzednich uprawnień profesjonalnego kamerzysty. To dość duża obietnica jak na gadżet poniżej 300 dolarów.

Na pierwszy rzut oka kamera Mirage ma wiele wspólnego z najwcześniejszymi aparatami cyfrowymi. Nie ma wizjera ani wyświetlacza podglądu; w rzeczywistości są tylko trzy przyciski, z których jeden odpowiada za zasilanie, a drugi za spust migawki. Trzeci przycisk przełącza trzy tryby fotografowania: zdjęcia, wideo i transmisja na żywo.

Stan kamery jest sygnalizowany za pomocą kilku diod LED. Pierścień wokół przycisku migawki miga na zielono podczas uruchamiania kamery Mirage – co trwa około 14 sekund od stanu zimnego, ale wznawia działanie niemal natychmiastowo, jeśli aparat był niedawno używany – i świeci na niebiesko, gdy jest gotowy do zrobienia zdjęcia zdjęcie. Rząd diod LED z tyłu pokazuje aktualny tryb. Chciałbym jednak, żeby były jaśniejsze; w słońcu musiałem objąć aparat dłonią, aby sprawdzić, czy jest włączony i pracuje w pożądanym trybie.

Pod klapką z boku umieszczono port USB-C do ładowania oraz slot microSD. Aparat ma 16 GB wbudowanej pamięci, ale możesz dodać nawet 128 GB więcej. Na dole znajduje się standardowa śruba statywu. Całość sprawia, szczerze mówiąc, wrażenie trochę plastiku i zabawki, a przy tym jest lekka: waży 139 gramów, to mniej niż typowy smartfon.

Wewnątrz jednak zaskakująco pokrywa się z telefonem. Lenovo zastosowało chipset Qualcomm Snapdragon 626 w połączeniu z 2 GB pamięci RAM, częściej spotykany w urządzeniach z Androidem średniej klasy. Nie ma radia komórkowego, ale masz Wi-Fi b/g/n/ac i Bluetooth 4.2. Dostępna jest także 6-osiowa elektroniczna stabilizacja obrazu.

Dotyczy to dwóch czujników kamery Mirage. Każdy z nich ma 13 megapikseli i obiektyw 180 stopni f/2.1. Razem uchwycą 13-megapikselowy stereoskopowy obraz nieruchomy lub wideo w rozdzielczości do 4K. Lenovo twierdzi, że bateria o pojemności 2200 mAh powinna wystarczyć na maksymalnie dwie godziny pracy; można go zdejmować, dzięki czemu można przeznaczyć sekundę na dłuższe fotografowanie.

Podobnie jak w przypadku wczesnych aparatów cyfrowych, fotografowanie samą kamerą Mirage wymaga pewnej wiary. Nie ma sposobu, aby określić dokładne kadrowanie, więc skończyło się na tym, że wskazywałem, strzelałem i liczyłem na najlepsze. Czasami to działało, ale innym razem przeglądałem zdjęcia i żałowałem, że nie przekręciłem aparatu bardziej w tę czy inną stronę albo trzymał go trochę wyżej lub niżej.

Możesz sobie z tym poradzić dzięki aplikacji VR180, która jest dostępna na Androida i iOS. Łączy się z aparatem przez Wi-Fi i służy zarówno do przesyłania zdjęć i filmów, które wykonał do telefonu, jak i do podglądu na żywo tego, na co wskazuje Kamera Mirage. Podgląd w dość niskiej rozdzielczości nie zdobędzie nagród za szczegółowość, ale wystarczy, aby uzyskać znacznie lepsze wyobrażenie o tym, czy zamierzony obiekt jest odpowiednio skadrowany. Umożliwia także ręczne dostosowanie ekspozycji, balansu bieli i czułości ISO, jeśli wolisz.

Pod wieloma względami jest to porównywalne z konsumenckimi kamerami 360 stopni. Modele takie jak Gear 360 firmy Samsung wymagają tej samej metody prób i błędów, polegającej na trzymaniu aparatu w górze, naciskaniu przycisku i nadziei, że kąt będzie odpowiedni. Odkryłem jednak, że zrobiłem więcej zdjęć – mimo że były „tylko” pod kątem 180 stopni – za pomocą Lenovo, po prostu dlatego, że nie musiałem się martwić, że też jestem w kadrze.

Jednak w przeciwieństwie do kamer 360° kamera Mirage rejestruje obrazy i filmy stereoskopowe. Oglądane za pomocą zestawu VR, niezależnie od tego, czy chodzi o Mirage Solo firmy Lenovo, Google Cardboard, Samsung Gear VR, lub coś innego, uzyskasz poczucie głębi obrazu, którego po prostu nie dają inne panoramy dostarczać. To jednak wprowadza pewne nowe zmienne fotograficzne, których się nie spodziewałem.

Dzięki ultraszerokokątnym obiektywom fotografowane obiekty mogą łatwo zgubić się w 180-stopniowym kadrze, jeśli znajdują się zbyt daleko od nich (lub, jak odkryłem na podstawie kilku pierwszych zdjęć, opuszki palców mogą przesuwać się w stronę krawędzi rama). Problem w tym, że jeśli podejdziesz zbyt blisko, efekt stereoskopowy ustąpi miejsca wywołującemu ból głowy dziwactwu optycznemu. Niejednokrotnie przesyłałem zdjęcia do zestawu słuchawkowego Mirage Solo, ale stwierdzałem, że to, co znajdowało się na pierwszym planie, było rażąco przesunięte.

Rozwiązanie polega na oddaleniu się, ale w momencie przechwytywania może być trudno to ustalić. Nawet jeśli korzystasz z podglądu aplikacji na żywo, daje to obraz 2D tego, na co wskazuje kamera Mirage, a nie 3D. Niektóre ujęcia, które wyglądały świetnie w aplikacji VR180, okazały się bezużyteczne, gdy próbowałem obejrzeć je w goglach VR.

Teoretycznie kamera Mirage może używać Wi-Fi do przesyłania zdjęć bezpośrednio do Zdjęć Google. Jednak starałem się, aby to zadziałało; zamiast tego łatwiej było najpierw przenieść je do aplikacji VR180. Pokazuje, co jest przechowywane lokalnie i co znajduje się w aparacie, a także pozostały czas pracy baterii i pojemność pamięci.

Najprostszym sposobem na przesłanie zdjęć i filmów z aparatu Mirage do zestawu słuchawkowego Mirage Solo były Zdjęcia Google. Miałem już iPhone'a X, którego używałem, ustawionego na synchronizację zdjęć i filmów z chmurą Google; logując się na to samo konto na goglach VR, automatycznie pojawiały się w tamtejszej galerii.

Jeśli masz zestaw słuchawkowy Google Cardboard lub podobny, jest to jeszcze łatwiejsze. W aplikacji VR180 (oraz w Zdjęciach Google) znajduje się przycisk przeglądarki Cardboard; dotknij tego, obróć telefon o 90 stopni, a po włożeniu słuchawki do zestawu słuchawkowego zobaczysz efekt 3D.

Oczywiście, jeśli nie masz gogli VR, nie oznacza to, że nie możesz wykorzystać przechwyconych treści. Zamiast tego w aplikacji VR180 możesz udostępniać obraz w 2D, tworząc płaską – choć miejscami nieco dziwnie proporcjonalną – wersję obrazu lub klipu. Podobnie możesz przesyłać filmy bezpośrednio do serwisu YouTube, choć czasami w systemie iOS występowały problemy z prawidłowym wyświetlaniem klipów.

Nie ma również możliwości przycięcia klipów VR przed ich przesłaniem, przynajmniej nie na iOS. Zamiast tego musisz poczekać, aż cały klip zostanie przesłany, a następnie użyć do tego interfejsu YouTube na komputerze. Nawet samo obcięcie w ten sposób kilku sekund z każdego końca klipu może wiązać się z wielogodzinnym oczekiwaniem na zakończenie przetwarzania w serwisie YouTube.

Trzeci tryb fotografowania obsługiwany przez kamerę Mirage to transmisja na żywo. Możesz przesyłać nagrania 3D bezpośrednio do YouTube, choć jest kilka zastrzeżeń.

Na początek potrzebujesz zweryfikowanego konta YouTube. Musisz także mieć połączenie z aplikacją VR180: mimo że kamera Mirage ma Wi-Fi, nie może przesyłać strumieniowo bezpośrednio i musi przejść przez aplikację. Telefon, z którym go używasz, również musi być podłączony do Wi-Fi.

Zakładając, że zaznaczyłeś wszystkie te pola, następnie podaj tytuł filmu, opis i wybierz, czy strumień ma być publiczny, czy niepubliczny. Naciśnij przycisk „Rozpocznij transmisję na żywo”, a otrzymasz link YouTube do swojej transmisji.

Mimo tego, że Mirage Camera to w zasadzie telefon z Androidem w nieco nietypowej obudowie, pokładałem duże nadzieje w jakości obrazu. W końcu Google pokazał za pomocą Pixela 2, co można osiągnąć dzięki fotografii obliczeniowej. Niestety rzeczywistość z aparatem Lenovo nie jest już tak dopracowana.

Przy dużej ilości światła kamera Mirage może generować wspaniałe zdjęcia. Jednak w ciemniejszych scenach występuje zauważalne ziarno. Co bardziej frustrujące, nie ma trybu HDR, więc sceny łączące jasne i ciemne sekcje są przesunięte w jedną lub drugą skrajność.


Zrobiłem na przykład zdjęcie deski rozdzielczej samochodu. Kamera Mirage poradziła sobie z wnętrzem dobrze, ale wszystko poza oknami i przednią szybą jest rozmyte. To samo ujęcie wykonane zwykłym aparatem w smartfonie, choć w trybie 2D, a nie 3D, korzystało z technologii HDR, dzięki czemu widoczne było zarówno ciemniejsze wnętrze, jak i jaśniejsza część zewnętrzna.


Jednym z problemów jest oczywiście to, że jeśli nie fotografujesz za pomocą aplikacji VR180, nie ma sposobu, aby stwierdzić, od samego aparatu, czy to, co chcesz odpowiednio naświetlić, będzie faktycznie widoczne w końcowym kadrze. Zamiast tego Mirage Solo podejmuje własną decyzję, a rezultaty odkrywasz dopiero, gdy zsynchronizujesz go z telefonem. Więcej próbek można zobaczyć w galerii, do której link znajduje się poniżej.

Jeśli szukasz sposobu na robienie zdjęć i filmów 3D, Twoje możliwości są ograniczone. Chociaż pojawia się coraz więcej kamer 360 stopni, jest ich znacznie mniej z dwoma czujnikami. Te, które istnieją, są zazwyczaj znacznie droższe niż 299,99 dolarów Lenovo prosi o kamerę Mirage.

Ta przystępność cenowa wiąże się z kilkoma kompromisami, co nie jest zaskakujące. Najbardziej irytujący jest brak nagrywania w trybie HDR, co z pewnością rozwiązałoby część frustracji związanej z uzyskiwaniem użytecznych ujęć i klipów na koniec dnia. Poleganie na aplikacji towarzyszącej do kadrowania i transmisji na żywo również jest niewielką irytacją, choć prawdopodobnie zrozumiałą.

Jest to aparat wymagający aklimatyzacji, pomimo uproszczenia sterowania. Uzyskanie dobrego obrazu 3D – który nie powoduje później bólu głowy – wymaga zupełnie innej metodologii w porównaniu z obrazami 2D. Nie wszystko, co uchwycisz, będzie dobrze wyglądać.

Jednak za mniej niż 300 dolarów łatwiej jest wybaczyć Mirage Camera jego słabości. Po prostu nie ma nic, co mogłoby konkurować z dwoma obiektywami za tę samą cenę. Nie zastąpi mojego zwykłego aparatu – ani aparatu w moim telefonie – ale, jako aplikacje 3D, zaczynają zyskiwać na popularności, kamera Lenovo Mirage Camera zajmuje ważne miejsce w konsumenckiej rzeczywistości wirtualnej przestrzeń.

SlashGear korzysta z linków partnerskich i jeśli coś kupisz, czasami otrzymamy niewielką część sprzedaży. Nie ma to wpływu na naszą treść redakcyjną.