Recenzja Razer DeathAdder V2: profesjonalna mysz do gier premium

Werdykt T3

Razer DeathAdder V2 to po prostu najlepsza mysz, jaką można kupić w tej cenie, oprogramowanie Razera mogłoby być bardziej przejrzyste, a obudowa ładniejsza, ale nie można kłócić się z wydajnością tej rzeczy. Stojący za nią sprzęt i zastrzeżone innowacje Razera sprawiają, że jest to mysz do gier na poziomie profesjonalnym.

Dlaczego możesz zaufać T3 Nasi eksperci-recenzenci spędzają godziny na testowaniu i porównywaniu produktów i usług, abyś mógł wybrać to, co najlepsze dla Ciebie. Dowiedz się więcej o tym, jak testujemy.

Otrzymuj newsletter T3!

Wszystkie najlepsze funkcje, aktualności, wskazówki i świetne oferty, które pomogą Ci żyć lepiej dzięki technologii

Dziękujemy za zapisanie się do T3. Wkrótce otrzymasz e-mail weryfikacyjny.

Był problem. Odśwież stronę i spróbuj ponownie.

Przesyłając swoje dane wyrażasz zgodę na Zasady i Warunki I Polityka prywatności i mają ukończone 16 lat.

Witamy w recenzji Razer DeathAdder V2 T3. Zaktualizowana wersja popularnego narzędzia Razer DeathAdder trafia do naszych najlepsza mysz do gier listę, bo cóż, jest całkiem niesamowita. Miałem okazję się nim pobawić przez ostatnie kilka dni i przyszedł czas, żeby Wam o nim wszystko opowiedzieć.

DeathAdder V2 to mysz, która stanowi uzupełnienie świetnego zestawu do gier. Umieść go obok najlepsze klawiatury do gier, najlepsze krzesła gamingowe, najlepsze monitory do gier i najlepsze zestawy słuchawkowe do gier i będziesz obiektem zazdrości każdego streamera.

W ramach krótkiego przeglądu DeathAdder V2 powiem tylko, że stary DeathAdder był jedną z najlepszych myszy do gier w historii, a ta zaktualizowana wersja jest jeszcze lepsza. Oprogramowanie i sprzęt Razera łączą się w V2, tworząc coś naprawdę gwiezdnego – choć trzeba za to zapłacić.

Ekscytującą wiadomością dla każdego gracza, który myślał o zakupie DeathAdder V2, jest fakt, że to zwyciężyło nagrodę dla najlepszej myszy do gier na gali Nagrody T3 2021. Kolejny ważny powód, aby rozważyć tego gryzonia jako kolejne ulepszenie.

Recenzja Razer DeathAdder V2: projekt i konfiguracja

Recenzja Razera DeathAdder V2

(Źródło zdjęcia: Przyszłość)

Razer DeathAdder V2 wygląda bardzo podobnie do swojego poprzednika, ale nie jest to złe. To klasyczny wygląd z czystymi liniami i satysfakcjonującymi krzywiznami. Przyciski myszy są wgłębione tak, aby otulać palce i rozszerzać się, zapewniając mnóstwo miejsca, podczas gdy gumowe uchwyty z boku są skromne, ale skuteczne. Razer jest bardzo dumny z ergonomii, jaką tu zastosowano i z mojego doświadczenia wynika, że ​​powinno być.

Wygląda na dużą jak na mysz w swojej klasie wagowej, wygodnie siedzi jak na mysz lekką i waży 82 g, ale to w dużej mierze trochę złudzenie. Jej ślad jest mniej więcej taki sam jak HyperX Pulsefire, chociaż ta mysz nie jest tak wysoka. Rozszerzony przód sprawia, że ​​V2 jest tam szerszy, a podwyższona skorupa nadaje mu większy profil. Jego rzeczywiste wymiary to 127 x 61,7 x 42,7 (dł. x szer. x wys.).

Aby dopełnić estetykę, światła DeathAdder V2 są ostre i wyraźne. Obsługiwane przez Razer Chroma (i konfigurowalne poprzez Razer Synapse), koło i logo na obudowie wyglądają świetnie. Nie wiem do końca, co to jest, ale oświetlenie tutaj jest wyraźniejsze niż w przypadku innych myszy, których używałem. Wykorzystuje pleciony kabel Speedflex.

Posiada osiem przycisków, które można skonfigurować w Synapse w celu uzyskania idealnej konfiguracji. To są dwa z przodu, dwa z boku, scroller z dwoma przyciskami DPI za nim i na spodzie myszy, znajduje się przycisk umożliwiający przełączanie między maksymalnie 5 różnymi profilami, jeśli masz różne konfiguracje różne zastosowania.

Konfiguracja jest tak prosta, jak podłączenie myszy i automatycznie uruchamia instalację Synapse. Inne myszy skłaniają Cię do wejścia na stronę internetową, więc to dobrze, ale jednocześnie istnieje wiele różnych opcje do wyboru podczas pierwszej instalacji, z których nie wszystkie mają zastosowanie i wydaje mi się, że tak mogło być jaśniejszy.

Recenzja Razer DeathAdder V2: Wydajność i funkcje

Recenzja Razera DeathAdder V2

(Źródło zdjęcia: Przyszłość)

Razer Synapse to pierwsza rzecz, o której powinniśmy tutaj porozmawiać, jest wręcz zbyt głęboka. Oczywiście nie jest to tylko oprogramowanie do zarządzania DeathAdder V2, zostało zaprojektowane tak, aby podłączać i zarządzać wszystkimi urządzeniami Razer, ale może to powodować trochę zamieszania. W pewnym momencie nacisnąłem niewłaściwy przycisk i ostatecznie spędziłem 5 minut na ponownym zastanawianiu się, jak zarządzać oświetleniem.

Możesz jednak skonfigurować wszystkie przyciski według własnego uznania i utworzyć do 5 profili, które zapamięta wbudowana pamięć myszy. Możesz ustawić DPI, częstotliwość odpytywania, zarządzać oświetleniem, a nawet dostosować śledzenie.

Jeśli chodzi o funkcje, cóż, podobnie jak większość myszy Razera, jest ona zbudowana zgodnie ze specyfikacjami, z których nie jestem pewien, czy kiedykolwiek będę w stanie w pełni skorzystać. Wartość 2000 DPI, do której zdolny jest czujnik Focus+, jest według mnie prędkością nie do wykorzystania, choć ekscytuje zagorzałych profesjonalistów. Ma również maksymalną prędkość 650 IPS i przyspieszenie 50 g, z częstotliwością odpytywania 1000 Hz.

Razer twierdzi, że ich przełącznik myszy optycznej zapewnia absurdalny czas reakcji wynoszący 0,2 ms. Mówię to tak, ponieważ nie jest to miara czasu, którą jestem w stanie dostrzec – ale DeathAdder V2 jest szybki.

Podczas użytkowania miałem dwa różne doświadczenia z V2. W przypadku gier było to niesamowite; Siedziałem na długich sesjach w różnych gatunkach, choć myślę, że jej największą zaletą jest FPS. Przez cały czas było wyjątkowo wygodnie.

Jednak w przypadku ogólnego użytku codzienne przeglądanie i praca mogą być nieco irytujące. Skorupa jest szorstka, co doskonale zapobiega ślizganiu się, gdy trzyma się ją za rękę, podczas strzelania w korytarzu, ale przy wolniejszym i okazjonalnym użytkowaniu nigdy tak naprawdę się do tego nie przyzwyczaiłem. Może to moje dziwactwo sensoryczne, ale po całym dniu zacząłem używać myszy wyłącznie do grania.

Recenzja Razer DeathAdder V2: cena i werdykt

Recenzja Razera DeathAdder V2

(Źródło zdjęcia: Przyszłość)

Razer DeathAdder V2 nie jest tanią myszą za 69,99 USD / 69,99 GBP, ale prawdopodobnie jest najlepszą myszą Razer, jaką można kupić poniżej 100 USD. Jest to także najlepsza mysz, jaką można kupić w tej cenie gdziekolwiek indziej. Problem Razera polega na tym, że ich myszy są tak absurdalnie rozbudowane pod względem technicznym, że nawet ta, jedna z ich myszy średniej klasy, wydaje się czymś dla profesjonalistów.

Szczerze mówiąc, nie mogę powiedzieć, że nie będziesz zadowolony z DeathAdder V2. Jest po prostu genialny, ale jest kilka bardzo dobrych myszy, które są tańsze. Pytanie, które musisz sobie zadać, brzmi: czy potrzebujesz niektórych z tych statystyk. Jeśli desperacko zależy Ci na czasie reakcji wynoszącym 0,2 ms lub potrzebujesz rozdzielczości 20 000 DPI, wybierz ten model.

Jednak samo w sobie, pomimo grubej skorupy, która jest sprytna i świetna do gier, ale nie moja filiżanka herbaty do innych zastosowań DeathAdder V2 to niesamowita mysz, której trudno będzie przewyższyć w tej cenie zakres.

  • Zdobądź jeden z najlepsze laptopy do gier do użytku z nową myszą

KATEGORIE

Hazard

T3 jest częścią Future plc, międzynarodowej grupy medialnej i wiodącego wydawcy cyfrowego. Odwiedź naszą stronę firmową

© Future Publishing Limited Quay House, The Ambury Bath BA1 1UA Wszelkie prawa zastrzeżone. Numer rejestracyjny firmy w Anglii i Walii 2008885.